piątek, 13 stycznia 2012


open hand—
the past and the future
reflected in the mirror

otwarta dłoń—
przeszłość i przyszłość
odbita w lustrze

nyitott kéz—
a múlt és a jövő
tükröződőtt a tükörben

14 komentarzy:

  1. Thank you Irena, and welcome... I've added you and your blog to my favorites list.

    Your fine haiku, REFLECTS so well one of my favored thoughts: "I see with YOUNG eyes, an OLD mirror".

    Young... the FUTURE;
    Old... the PAST.

    Again, I thank you! _m

    OdpowiedzUsuń
  2. Thank you Magyar and welcome, too.
    I have just checked your complete profile :) there it is - your motto :)
    It seems to be very strange that my haiku which reflects your thought and our acquaintance came into life at the same time :)
    As well strange as writing to you in English instead of Magyar :):):)
    Thanks and best regards
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  3. Merci Marcel, j'apprécie de votre miroir minimaliste.

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh. Magyar... Tak, lustro na jego blogu jest najważniejsze!
    K.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ..pomijajac dosc wieloznaczna i trudna interpretacyjnie prace van Eycka zauwazylem bardzo ciekawe haiku o gleboko filozoficznej wymowie...nie kazdy ma odwage stanac przed lustrem a tym bardziej spojrzec uczciwie z calkowita swoboda we wlasne odbicie...historie przeszle i te ktorych jeszcze nie znamy moga miec dla nas charakter obciazajacy..tym trudniej o konfrontacje nie tylko z innymi ludzmi ale i z samym soba...w Twoim haiku poczatek jest kluczowy do zrozumienia jego sensu...otworzyc to wyrazic zgode,zaakceptowac,przyjaznie spogladac wstecz i z ufnoscia oczekiwac przyszlosci...czasem mam wrazenie,ze o wiele trudniej jest podac dlon samemu sobie niz przyjacielowi...pozdrawiam Sebastian.

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolu
    jednak Stendhal był pierwszy :)
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  7. Sebastianie
    dziękuję Ci za wnikliwą wypowiedź i pogłębioną psychologicznie analizę.
    Pozdrawiam
    Irena

    OdpowiedzUsuń
  8. "Karolu
    jednak Stendhal był pierwszy :)
    Irena"

    Ireno, nie mam pewności, co do właściwego rozumienia sensu Twojego komentarza, dlatego zapytam, czy masz na myśli postawę wobec życia, określaną jako beylizm...?

    K.

    OdpowiedzUsuń
  9. Karolu
    :) beylizm, to już prawie jednostka chorobowa :) może dlatego w tamtym kierunku pobiegły Twoje myśli :)
    Mnie jednak chodziło o koncepcję literatury jako zwierciadła:
    "Powieść to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu"
    (Czerwone i czarne)
    Nie inaczej jest w haiku, tylko forma krótsza.
    Ale cieszę się, że miast tkwić w domysłach, pytasz.
    I pozdrawiam, I.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Mnie jednak chodziło o koncepcję literatury jako zwierciadła:
    "Powieść to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu"
    (Czerwone i czarne)"

    Tak właśnie myślałem, Ireno.

    K. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Karolu
    nieważne, że szliśmy innymi drogami, oto dotarliśmy w to samo miejsce :)
    Dziękuję i pozdrawiam
    Irena

    OdpowiedzUsuń