Na zdjęciu widzę wyraźnie(?) stary fragment architektoniczny. A w haiku - koronki babci. No, świetne skojarzenie, przy tym zaskakujące czytelnika, tzn. mnie :-)
Ja zawsze lubiłam oglądać haigi, ale wiem jak mi daleko do dobrych utworów. Zaczęłam też, ale bez większego entuzjazmu, chociaż coraz częściej o nich myślę.
Kolejne gratulacje Irenko :-)
OdpowiedzUsuńSzczęści Ci się na Daily Haiga i oby jak najdłużej.
Zaskoczyłaś mnie skojarzeniami. Koronki są bardzo oryginalne! Pozdrawiam serdecznie, życząc dalszych sukcesów.
Magda :-)
Madziu
OdpowiedzUsuńdzięki.
Zaskoczyłam? Teraz Ty mnie zaskakujesz :):):)
Polubiłam haigę, może z wzajemnością?
Pozdrawiam
Irena
Jakże mogłam Cię zaskoczyć? ;-)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu widzę wyraźnie(?) stary fragment architektoniczny. A w haiku - koronki babci.
No, świetne skojarzenie, przy tym zaskakujące
czytelnika, tzn. mnie :-)
Ja zawsze lubiłam oglądać haigi,
ale wiem jak mi daleko do dobrych utworów.
Zaczęłam też, ale bez większego entuzjazmu,
chociaż coraz częściej o nich myślę.
Pozdrawiam, czekając na następne,
Magda :-)
---
gratulacje!
OdpowiedzUsuńFajne połączenie pokoleń
Madziu
OdpowiedzUsuńdziękuję, jesteś nie tylko czytelnikiem, ale i wytrawnym autorem,
czekam na Twoje haigi :)
pozdrawiam
Irena
Eddie
OdpowiedzUsuńdziękuję za gratulacje,
asocjacja sama przez się,
pozdrawiam.
Irena